Dla wielu ludzi czytanie książek z monitorów to ogromne męczarnie, z którymi ciężko jest sobie poradzić a z drugiej strony ogromna liczba najróżniejszych trudno dostępnych materiałów napisanych w obcych językach jest praktycznie całkowicie niedostępna dla przeciętnego człowieka inaczej jak tylko przez sieć. Istnieje wiele cyfrowych bibliotek, które umożliwiają odczytywanie online najróżniejszych książek albo czasopism z całego świata, ale to wymaga połączenia do sieci i opłaty abonamentowej. Jednak twórcy nowoczesnych multimedialnych mobilnych urządzeń do pracy i zabawy już dawno stawiali sobie za cel stworzenie także czegoś, co będzie jednocześnie multimedialne i cyfrowe, ale zaapeluje do tych największych miłośników słowa pisanego i wydrukowanego na papierze. I tak zrodziły się pierwsze idee stworzenie czytnika multimediów, który mimo swojej cyfrowej i dotykowej matrycy będzie przypominał jak najprawdziwszą książkę. W ten sposób miłośnicy literatury czy poezji albo po prostu studenci zyskali możliwość korzystania z nieograniczonej liczby cyfrowo zapisanych materiałów w jednym poręcznym urządzeniu, którego obszerna pamięć masowa pomaga na przechowywanie na raz kilkuset nawet najróżniejszych dzieł. Dzięki wyglądowi i wykonaniu przypominającemu rzeczywistą książkę miłośnicy słowa drukowanego dają się przekonać.