Ciężki los programistów

Wielu ludzi uważa, że kryzys kreatywności i twórcze załamanie jest czymś, co przytrafia się głównie artystom i ludziom tworzącym coś w wolnych zawodach. Ale dzisiaj tworzenie nowoczesnych stron internetowych albo pisanie multimedialnych aplikacji mobilnych dla coraz popularniejszych urządzeń multimedialnych jak smartfony i tablety jest tak samo obciążone prawem autorskim jak malarstwo czy pisanie dramatów teatralnych. Z tego względu programiści, którzy wsławili się na całym świecie stworzeniem niesamowitej aplikacji multimedialnej albo programu antywirusowego często tak wysoko zawieszają poprzeczkę przed sobą, że absolutnie nie są w stanie skutecznie ponowić swojego pierwszego sukcesu albo przy wszystkich starań nie mogą wyjść poza schemat, szablon pisania programu już wcześniej przez siebie opracowany. Chęć tworzenia kolejnych edycji programu albo projektowania nowych urządzeń multimedialnych w oparciu o taką strukturę i bazę, którą się już posiada, jest całkowicie naturalne i może przynosić całkiem spore korzyści przez kilka lat. Ale w pewnym momencie brak zdolności do wyjścia poza swój własny styl, nieumiejętność stworzenia czegoś faktycznie świeżego i innowacyjnego zostaje dostrzeżona przez rynek i nawet najmniej bystrych klientów, którzy dość szybko przerzucają się na dzieła konkurentów.